Marian Czuchnowski – 25 rocznica śmierci
25 lat temu w Londynie w wieku 82 lat zmarł poeta i prozaik Marian Czuchnowski. Ten oryginalny pisarz należy do najmniej znanych w kraju twórców emigracyjnych.
Urodził się 22 maja 1909 we wsi Polna koło Nowego Sącza. Debiutował jako poeta w duchu awangardy. Podczas studiów na Uniwersytecie Jagiellońskim udzielał się politycznie, za co został relegowany z uczelni, potem osadzono go w Berezie Kartuskiej. W okresie międzywojennym wydał m.in. dwie głośne powieści Cynk oraz Pieniądz oraz poemat Reporter róż. Po wybuchu II wojny światowej był aresztowany i więziony we Lwowie, Odessie, Charkowie i Moskwie. W roku 1941 wstąpił do Armii Polskiej, z którą przeszedł szlak bojowy. W roku 1944 osiadł w Londynie, gdzie imał się różnych zawodów. Współpracował z Oficyną Poetów i Malarzy oraz Polską Fundacją Kulturalną, nakładem których ukazały się jego tomy poetyckie: Pola minowe (1951), Na wsi (1956), Angielska zima (1966), a także powieści Czarna koronka (1966) i Żal po czeremchach (1972). Był członkiem Związku Pisarzy Polskich na Obczyźnie. Jego pierwsza książka, jaka ukazała się w kraju po wojnie, to liczący ponad trzysta stron tom Poezji zebranych, ogłoszonych nakładem Wydawnictwa Literackiego w Krakowie w roku 1978, w opracowaniu i z posłowiem profesora Janusza Kryszaka z UMK w Toruniu.
W zbiorach Biblioteki Narodowej znajduje się rękopis listu Mariana Czuchnowskiego do Aleksandra Janty-Połczyńskiego (1908–1974), pisarza, publicysty, bibliofila, od 1945 roku mieszkającego w Nowym Jorku. List napisany w Londynie 29 lipca 1950 dotyczy ewentualnego druku w odcinkach w jednym z czasopism Polonii amerykańskiej powieści Tyfus, teraz słowiki, która zresztą rok później ukazała się nakładem Modern Writing w Londynie. W liście tym Czuchnowski pisze: „U mnie nic nowego, to znaczy dużo pracy i żadnych pieniędzy. Potworna jest ta bieda, permanentna jak słota”.