Kronika Galla Anonima czy Mnicha z Lido
Autor pierwszej, spisanej prawdopodobnie w latach 1113–1116, kroniki poświęconej dziejom Polski był postacią wyjątkowo tajemniczą. Niewiele jest informacji na jego temat i właściwie wiemy o nim jedynie to, co sam o sobie napisał. Pod koniec XVI wieku Gallem nazwał go biskup warmiński Marcin Kromer, a wiek później historyk Jan Szczęsny Herburt dodał mu przydomek Anonim. Koncepcja, że był Gallem, czyli Francuzem, przekonała wielu historyków literatury. Dorota Gacka we wstępie do rozważań nad Kroniką polską Galla Anonima, w ostatnim już rozdziale Pierwszych/Najstarszych, zwraca uwagę na odkrycie Danuty Borawskiej, która, badając stylistykę i rytmikę Gallowej Kroniki dostrzegła w niej spore podobieństwa do Translacji św. Mikołaja, przypisywanej Mnichowi z Lido. Wskazywałoby to, że oba dzieła są autorstwa tej samej osoby. Tropem tym ostatnio poszedł prof. Tomasz Jasiński, wnosząc wiele nowych ustaleń.
Paweł Żmudzki w eseju Krótka historia interpretowania »Kroniki polskiej« Galla Anonima przypomina o wyjątkowości dzieła. Kronika, a właściwie opowieść o wojennych czynach i triumfach władców – bo tak Gall określił gatunek tego utworu – miała kształtować patriotyczne postawy elit państwa. Autor eseju wspomina, co stało się inspiracją do napisania wspomnianego dzieła. Zwraca też uwagę na tzw. białe plamy w jego historii, przypominając, że bezmiaru naszej niewiedzy o pierwotnej recepcji Kroniki nie zmieniają najstarsze materialne świadectwa zachowania utworu, bo ani oryginał autorski, ani żadna kopia z okresu działalności kronikarza w Polsce nie przetrwały.
Nobilitację dla Galla Anonima stanowi fakt, że jego kronika stała się inspiracją dla późniejszego dzieła Wincentego zwanego Kadłubkiem. Paweł Żmudzki zwraca uwagę na podstawowe rozbieżności w spojrzeniu na dzieje Polski obu kronikarzy. Pisze również o tym, że Gallowa kronika dla wielu późniejszych dziejopisarzy była niejako punktem odniesienia, bowiem traktowano utwór Galla jak materiały źródłowe. Co ciekawe, badacze dość zgodnie, zestawiając kroniki Galla i Kadłubka, zdecydowanie bardziej ufają temu pierwszemu. Bo, jak pisze Paweł Żmudzki, „historycy zaczęli traktować dzieło pierwszego autora jako bardzo wiarygodne źródło historyczne, a drugiego – jako zbiór konfabulacji i wymysłów”. Tych zaś, którzy nie zgadzali się z tą oceną, Tadeusz Wojciechowski nazwał „plemieniem Kadłubka".
Zachęcamy do lektury eseju Krótka historia interpretowania »Kroniki polskiej« Galla Anonima na blogu biblioteki cyfrowej POLONA.
Esej został opublikowany w książce Pierwsze/Najstarsze w zbiorach Biblioteki Narodowej, do nabycia w księgarni internetowej Biblioteki Narodowej.